'Najwyższy czas' - ktoś mógłby powiedzieć. Recenzja najnowszego Mortal Kombat wjeżdża prawie z miesięcznym opóźnieniem, ale po hektolitrach wylanej krwi, kilkuset wyrwanych kręgosłupach i milionach zmiażdżonych kończyn spojrzałem na grę trochę z innej perspektywy. Recenzja w dziale 'Czytelnia', gdzie również dodałem opis-recenzję Mortal Kombat: Tournament Edition.
Wkrótce dodam poradnik do trofeów do MK11, udało mi się zdobyć platynę - chociaż nie bez wysiłku ;).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz